1 Lipiec, 2019

Drogi S. To już dzień drugi. Czas płynie tu bardzo wolno. Mam wrażenie, że tydzień to za długo, choć jak zawsze od połowy wyjazdu zacznę odczuwać pędzący czas. Na ten moment wszystko jakby spokojnie, powoli. Rano naturalnie plaża. Jak wiesz uwielbiam słońce i szum morza, a że ostatnio mało było ciepła u Nas (w Polsce), tym chętniej tam pojechałam. Już wczoraj po drodze widziałam prześliczny meczet. Jest taki duży i jasny, jakby sam zapraszał do wejścia. Przy wejściu ludzie, którzy sprawdzają, czy jest odpowiedni strój by wejść do świątyni – jeśli nie, zadbają o to, by był. Jak wiesz, turyści chętnie…

10 Czerwiec, 2019

Drogi S. Długo zastanawiałam się czy napisać do Ciebie. Niby mogę zadzwonić, ale jak wiesz, to nie to samo. Z jednej strony miło by było znów usłyszeć Twój głos, z drugiej,.. tym razem napiszę list. Jest ciemna noc a miejsce w którym aktualnie jestem zmotywowało mnie dodatkowo, bo nie wiem czy już wiesz, ale jestem w Egipcie. Może jednak wszystko po kolei. Stojąc na warszawskim lotnisku Chopina patrzyłam na rozkład lotów. Trochę jak na złość prosto w oczy rzuciła mi się informacja, o najbliższych lotach do Enfidha i Djerba. Nie myślałam długo – nie musiałam. Jak na zawołanie przypomniały mi…

9 Kwiecień, 2019

Mówi się, że Dubai to miasto marzeń. Dla niektórych nieuchwytne, wprost nieosiągalne, dla innych wypad za miasto lub do miasta, a jeszcze dla innych życie. Miejsce, w którym nie ma podatków, jest bezpiecznie, ludzie są jakby radośniejsi. Wydawałoby się, żyje się łatwiej, lepiej.    My, goście hotelu, traktowani z olbrzymim szacunkiem. Nawet gdyby ktoś chciał się przyczepić, to naprawdę nie ma do czego.  Na przywitanie biała róża i musujący napój jabłkowy. Uśmiechnięta recepcjonistka przekazuje karty do pokoju oraz wszelkie najważniejsze informacje. Pokój gościnny przestronny, czysty – ma w sobie coś z domu. Do tego z aneksem kuchennym (nawet pralka jest),…

14 Luty, 2019

To miał być jej weekend. Pełen odpoczynku i relaksu. Po ciężkim tygodniu, w którym przełożona wyssała ostatnie resztki dobrego humoru i siły, po ciężkich rozmowach, braku czasu dla siebie i zaangażowaniu w domu – zasłużyła. Wszystko było zaplanowane, poza jednym. Informacji o ciąży. Nie jej – kochanki jej męża.  Wszystko runęło. Nie potrafiła sobie znaleźć miejsca w domu. Potrzebowała spokoju a tym samym nie mogła być sama. Myśli nachodziły jak chmury burzowe, choć tak naprawdę, ta burza już się zaczęła. Motała się myślami pomiędzy pokojem a kuchnią, tym co czuje, a tym, co powie dzieciom. I jak być przy tym…

18 Styczeń, 2019

To mógł być 5 a może 6 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wszyscy czekali na ten dzień, a w szczególności na Światełko do nieba. Na kilka dni przed tą wyjątkową niedzielą, razem z kilkoma osobami z naszego sztabu pojechaliśmy do siedziby WOŚP. Naszym zadaniem było przygotowanie identyfikatorów dla naszej grupy. Pamietam wydrukowane kartki z nazwiskami i holograficzne naklejki z serduszkiem – miałam jedną więcej, więc cichaczem zabrałam do domu, by potem nakleić na swoją gitarę. Od tej chwili była to gitara wyjątkowa. Wtedy też pierwszy raz w życiu laminowałam identyfikatory. To było przeżycie.  😉   A w niedzielę? Ja, z puszka-samoróbką…

30 Grudzień, 2018

Nic nie kończy się i nie zaczyna z dnia na dzień. Wszystko jest skutkiem poprzednich dni, decyzji albo ludzi których spotykamy i pozwalamy im być przy sobie. To też nas kształtuje. I jak każdy poprzedni rok, ten także był efektem wielu postanowień bądź sytuacji – przez niektórych zwanymi przypadkami, przez innych przeznaczeniem. Ciężko mi było przypomnieć sobie wszystkie chwile tego roku. Te dobre czy te gorsze. Generalnie gdy wspominam ten czas, to myślę, że było tak jak zawsze, jakby niewiele się zmieniło. Ale czy rzeczywiście było tak samo? Czy ten czas wniósł coś w moje życie? Czy dalej jestem tą…

23 Grudzień, 2018

Post ten miał być zupełnie inny. Pełen prezentów, pomysłów i zdjęć. Zdjęcia i pomysły będą, ale nim to nastąpi chcę zwrócić Twoją uwagę na coś zupełnie innego. Dużo mówimy o czasie dla bliskich, o tych ważnych chwilach i momentach które się nie powtórzą. Słyszymy dobre rady o tych wzniosłych momentach, jednak gdy przyjrzeć się temu bliżej okazuje się, że notorycznie wysyłamy wiadomości na fb i innych socialach zupełnie nie dbając o te właśnie relacje. Nie wiem jak Ty, ale kiedy dostaję kolejną świąteczna lub urodzinową wiadomość na insta, fb czy choćby komunikatorze od ponoć mi „bliskiej” osoby, dostaję białej gorączki….

Poland / 6 Grudzień, 2018

Pamiętam czasy, kiedy restauracje serwujące japońskie smaki wyrastały jak grzyby po deszczu. Pomiędzy nimi Izumi. Kilka lokalizacji w samej Warszawie i każda z nich w innym stylu. Wtedy jeszcze nie znalam i nie rozróżniałam jakości japońskich smaków nie wsponinajac o nazwach. Malutkie hosomaki kojarzyły mi się z nazwą homossaki,. Bawiło mnie to do czasu, kiedy w jednej z restauracji serwujacych sushi zamowilam homossaki 🙈. W tamtym momencie jeszcze nie załapalam dlaczego ludzie kojarzą moją osobę gdy pojawiam się tam drugi raz,.  Wracajac do Izumi: klasyczny styl przy placu Zbawiciela, biurowa prostota Izakaya w samym centrum przy Emilii Pater, japoński street food w Galerii Mokotów oraz…

Warsaw / Złote Tarasy / 9 Listopad, 2018

Od jakiegoś czasu Sephora zaczęła się aktywnie zmieniać – na lepsze. Nowe wnętrza, większe przestrzenie ale przede wszystkim więcej produktów. Podobne otwarcie miało już miejsce w Galerii Mokotów oraz w Promenadzie.  Przyszedł czas na Złote Tarasy – bardzo popularne centrum handlowe ulokowane po sąsiedzku z Dworcem Centralnym, dzięki czemu wita zarówno mieszkańców jak i przejezdnych z odrobiną czasu na przesiadkę. Reotwarcie w Złotych Tarasach przypadło na piątek 26 października. Tego dnia na gości czekały miłe niespodzianki jak i dzień rabatu: 20% na wszystkie produkty, a dla pierwszych 100 klientów, torby Sephora (shopper bag) z małymi niespodziankami w środku. Najlepsi specjaliści…

Poland / 5 Listopad, 2018

Od lat słyszę powiedzenie: „spotykamy się głównie na weselu lub pogrzebie”. Rzeczywiście tak to teraz wygląda. Rodzina rozeszła się w swoje strony,.. zmienili się,.. zmieniliśmy się my. Czasem nawet brak tematu do rozmowy. A wyobraź sobie, że kiedyś było inaczej. Tak, w naszej rodzinie spotykaliśmy się nie tylko na ślubach czy pogrzebach, ale także w okresie świąt oraz właśnie 1-go listopada. Pomimo dużej rodziny (mój tata miał 10 braci), znajdowaliśmy czas na spotkania. Pamiętam czasy gdy nasza rodzina spotykała się na mszy świętej na cmentarzu. Ilość osób stojących przy grobie babci zastawiała przejście. Po półtoragodzinnej mszy, spotkaniach i rozmowach, nadchodził…

Poland / 9 Październik, 2018

Kiedy usłyszałam od przyjaciółki: "Chodźmy do ZOO, Marysia chciałaby zobaczyć zwierzęta." pomyśłałam: super pomysł. Jest październik, więc i ludzi powinno byc mniej (oh, jakże się myliłam). Wezmę aparat i sprawdzę sprzęt na możliwie dostępnych zwierzętach nim uda mi sie wyskoczyć w plener. Sarny i lokalne ptactwo trochę mi się opatrzyło. Nie spodziewałam się jednak, że zobaczę coś zupełnie innego. Początkowo wszystko wydawało się być normalne. Flamingi pluskające się w wodzie, pokazywały swoje różowe piórka. Wzięłam aparat i zaczęłam robić zdjęcia. Potem poszłam dalej. Kiedy zobaczyłam ptaki: kondory, papugi czy kosogłos siedzące w klatkach, zrobiło mi się ich jakoś żal. Widziałam, jak patrzą na…

Poland / 1 Październik, 2018

Jako osoba, która wychowywała się na wsi, zawsze byłam blisko natury. Codzienny czas poza domem, droga do szkoły oraz czas wolny – zawsze na świeżym powietrzu. Kiedyś było to dla mnie tak naturalne, że nie potrzebowałam szukać miejsca do odpoczynku, a kontakt z naturą był czymś oczywistym. Z biegiem lat, kiedy stałam się nastolatką a potem dwudziestolatką, wyjechałam do stolicy. Duże miasta kusiły swoją odmiennością, a wieś stała się nudna i za cicha. Lgnęłam do ludzi, lubiłam poznawać nowe miejsca. Warszwa, głośna, zachwycała ilością sklepów, miejsc do spotkań oraz możliwością wyboru, natomiast natura ograniczała się do widoku gołębi na parapecie…