30 Grudzień, 2018
Nic nie kończy się i nie zaczyna z dnia na dzień. Wszystko jest skutkiem poprzednich dni, decyzji albo ludzi których spotykamy i pozwalamy im być przy sobie. To też nas kształtuje. I jak każdy poprzedni rok, ten także był efektem wielu postanowień bądź sytuacji - przez niektórych zwanymi przypadkami, przez innych przeznaczeniem.
Ciężko mi było przypomnieć sobie wszystkie chwile tego roku. Te dobre czy te gorsze. Generalnie gdy wspominam ten czas, to myślę, że było tak jak zawsze, jakby niewiele się zmieniło. Ale czy rzeczywiście było tak samo? Czy ten czas wniósł coś w moje życie? Czy dalej jestem tą samą osobą?
Zadając sobie te pytania zauważyłam, że zmienia się moje podejście do pewnych osób. Ostatni cięższy dla mnie czas oraz wielomiesięczne obserwacje szybko zweryfikowały, kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto tylko stwarza pozory, że jest blisko. Mogłabym powiedzieć więcej, jednak zdecydowane to nie jest coś, o czym chciałabym dziś pisać. Znajdzie się jeszcze okazja ;) Rozumiesz,.? ;)

Zeszły rok to przede wszystkim nasz czas. Gdy tylko możemy spędzamy go poza domem. W tym roku były to głównie góry a tym samym nocleg w Perle Beskidu w Ustroniu, przepyszny lunch w Kempiński High Tatras oraz chwile razem z widokiem na góry. Tym samym jedno z naszych marzeń zostało spełnione. Beskidy czy Tatry - z perspektywy czasu małoważne gdzie, ważne, że się udało i że razem.

Inne, dalsze i bliższe nasze weekendowe wypady: do Kopenehagi, Ogrodzieńca, Krakowa i okolic, Chęcin, Sanktuarium Maryjnego w Licheniu czy Zamku Książ. Z tych miejsc zdecydowanie mogę polecić nocleg w Hotelu przy Oślej Bramie jak również małą ale rewelacyjną kawiarnię Le Baguette Chęciny. W tym roku odwiedziłam także Tunezję, o której możecie przeczytać tu: Od Tunisu po Sousse.

Inną ważną chwilą w tym roku, to przede wszystkim Komunia Święta Natana oraz fakt, że udało nam zebrać prawie wszystkie bliskie nam osoby w jednym miejscu, w tym "starszyznę" rodzinną. Jak się chce, to można (jedna ciocia mieszka w Krakowie) :)

Urodziny. Bez względu czy czwarte, jedenaste czy czterdzieste - każde tak samo ważne. Dziękuję za zaproszenia :) Nie mogę pominąć moich własnych, które bez pomocy przyjaciół, nie byłyby tak wyjątkowe.

Spotkania z przyjaciółmi oraz rodziną - jakże ważny czas. Szczególnie, gdy ktoś jest bliski a widzimy się rzadko, lub gdy my tu, a ktoś tysiące kilometrów stąd. Równie bezcenne chwile (oczywiście tylko niektóre zdjęcia bo mam ich miliony - na instagramie także).

Ten rok, to nie tylko podróże, spotkania i inne takie okoliczności. To także czas poświęcony, by Natan wyrósł na mądrego i dobrego człowieka. I nie myslę tu o szkole, ocenach czy zajęciach dodatkowych, ale o kształtowaniu jego charakteru przez drobne gesty, jak dzień kobiet w szkole i kwiaty dla każdej kobiety i kobietki, zaczynając od koleżanek z klasy, nauczycielki a nawet panie kucharki czy panie sprzątające. To także pamięć Artura, by miał własne kwiaty na dzień mamy, moje imieniny czy inne święta. To tylko kropla w morzu jednak te wszystkie chwile mają znaczenie.

W tym roku spełniło się jeszcze kilka moich pragnień: wizytówki z hot stampingiem rose gold :D , aparat z kilkoma obiektywami (po sprzedaży poprzedniego nie mogłam się zdecydować i tak minęło trochę czasu), koncert Ed Sheeran, małe, rocznicowe zakupy przy Moliera 2, a także cos, co mam nadzieję zaprocentuje w przyszłym roku, czyli zabieg na który czekałam i który od dłuższego czasu obciążał moje zdrowie - również psychiczne. Tu też warto dodać, że Szpital im. św. Zofii w Warszawie, rekomenduję całą sobą. Dzięki temu wszystkiemu, mogłam (i będę mogła w następnych latach) realizować własne inne cele, jak np. w tym roku: wspólny czas na fotografowaniu natury, jedzenia w tym mojego ulubionego sushi z Izumi, podróżach.

A skoro jesteśmy już przy restauracjach, oto kilka tegorocznych miejsc wartych polecenia - zdecydowanie wpadnę także w następnym roku:

Miejsc było więcej, jednak nie wszystkie nazwy udało mi się zapamiętać. Jeszcze jedno wydarzenie miało miejsce w tym roku. Nie wiem czy warto czy nie warto o tym wspominać, ale skoro było to napiszę. Mam na myśli zaćmienie księżyca o którym w swoim czasie było głośno.

Więcej tu: Zaćmienie Księżyca.

Tymczasem przyjmijcie moje życzenia na Nowy Rok. Niech będzie szczęśliwy, a każdy dzień warty wspomnień pod koniec przyszłego roku. Niech postanowienia noworoczne nie będą tylko postanowieniami, a realizacją celów i marzeń. Niech przyjaciele nigdy nie opuszczają, a każdy niech cieszy się zdrowiem. Spełniajcie marzenia - czas szybko płynie. Wszystkiego co najpiękniejsze w Nowym Roku i,..

,.. make a wish ⭐️